Dziś krótko o kilku filmach, które ostatnio obejrzałam i przypadły mi do gustu;) Oczywiście każdy film z innej beczki;)
Zacznę od filmu nominowanego do 8 Oskarów, czyli do "Poradnika pozytywnego myślenia"
Film lekki i przyjemny, choć w tle z zaburzeniami psychicznymi;)
Opowieść o dwójce ludzi, z których każdy ma "nierówno pod sufitem". Na ekranie obserwujemy rodzące się między nimi uczucie...jednak pokazane jest to w zupełnie niehollywódzkim, oryginalnym stylu;)
Świetna, oskarowa rola młodziutkiej Jennifer Lawrence.
No i w roli amanta-wariata przystojny Bradley Cooper;)
Nie zabrakło również nieco podstarzałej, ale doskonałej gwiazdy wielkiego ekranu, Roberta de Niro. Rola ojca głównego bohatera w moim mniemaniu odegrana na 6+
*
Nie byłabym sobą, gdybym nie zaproponowała Wam horroru;)
Świeżynka z 2013 roku - "Mama".
Jest tu wszystko, co maniaka horrorów zaciekawić powinno: tajemnicze zabójstwo, zagadkowe zniknięcie, upiorna mama, demoniczne dzieci, rodzina która walczy i psychiatra który węszy;)
Kilka razy oko zamknęłam...ale ze strachu...nie z nudy;)
*
Ostatni film "Trafiony piorunem" to opowieść pośmiertna chłopca, który nie zdążył zrealizować swoich marzeń...
Inteligentny, zdolny i nielubiany. Problemy rodzinne i interpersonalne nie przeszkadzają mu w dążeniu do wymarzonego celu...
(Wszystkie zdjęcia jakie zamieściłam w poście nie są moją własnością. Zostały odnalezione w sieci)
Niby banalny film, ale postawa bohatera, jego poglądy...a nawet pogarda dla mniej inteligentnych powodują,że nie da się go nie polubić.
To spowodowało, że na końcu ryczałam jak bóbr...
Zatem trzy filmy i każdy inny. Śmiech, strach i płacz.
Polecam;)
