Maksio ma jedną ścianę w intensywnym, niebieskim kolorze. Coraz częściej myślę o tym, żeby zafundować mu jakąś ciekawą grafikę lub tapetę. Dodają uroku.
Niebawem siadam do maszyny i zaczynam szyć. Zamierzam stworzyć gwiazdki i korony, czyli poduchy w sam raz dla małego księcia;) Ale przecież gwiazdki mogą występować w zupełnie innym charakterze;)
Jeszcze mięta, czyli moje ostatnie objawienie kolorystyczne. Chevron leży wśród tkanin. Chyba połączę go z miętowym polarem minky i uszyję jakiś designerski komplecik do łóżeczka;)
Jeszcze ciekawe zabudowy
A na koniec....troszkę odpoczynku
(Zdjęcia znalazłam w sieci i nie są one moją własnością)
The enD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz