Obserwatorzy

piątek, 25 stycznia 2013

PIERWSZE KOTY ZA PŁOTY

Poduszka kwiat ;)

Pod choinkę otrzymałam wymarzony prezent;) Maszynę dla "krawieckich prostaków";) Czyli sprzęt prosty w obsłudze, w sam raz dla początkujących;)

Najbardziej zainteresowany był Maksio;)


 
Po zszyciu galotów swojemu nieślubnemu wstąpiłam na poziom drugi i uszyłam mini podusię kwiat;)
 
Podarowałam ją tymczasowo Mysi;) Później może posłużyć jako środek do większej poduszki;)
 
 
 

 
Lecę trenować dalej;)
 
Pozdrawiam;)

6 komentarzy:

  1. Nawet taka prosta mnie przeraża :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super podusia :)))

    Zazdroszczę takiej fajnej i prostej maszyny... Ja mam starego łucznika, w pełni sprawnego ale za nic nie potrafię rozgryźć... :/ Niby wszystko robię dobrze, a nie łapie mi w szwie dolnej nitki ("rozchodzą się" po przejściu materiału przez igłę). Może wiesz, jak mi pomóc?...

    Prostym projektem do uszycia są spodnie - tak zwane "alladynki" lub "szarawary"... Poszukaj sobie, ja takie Gabi uszyłam ręcznie ze starego sweterka, jak jeszcze była mniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w tym tygodniu zamawiam tkaniny i będę tworzyć. Poszukam wykroju i machnę mu alladynki;)Co do maszyny..to nie mam pojęcia...ale może pokombinuj z ustawieniami, z napięciem nici. Podpytam się jeszcze taty. ;)

      Usuń
  3. Super kwiatek! Bardzo ładnie go uszyłaś i nawet nie widać, że robiłaś to pierwszy raz w życiu! I ładnie dobrałaś kolory, ładnie się komponują:) No to rzeczywiście pierwsze koty za płoty. Trzymam kciuki za kolejne sukcesy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw trenowałam na papierze. Narysowałam kółka i szyłam po lini. Pierwsze przypominało raczej kwadrat, ale już trzecie było prawie idealne;) Daleko mi do Ciebie, ale taka pochwała to prawdziwy komplement. Dziękuję;)

      Usuń